Wpadłam na taki pomysł wczoraj, żeby po prostu wam nie pisać non stop o życiu, w którym w sumie ostatnio nic się nie dzieje specjalnego postanowiłam zrobić notkę o kosmetykach, które używam, ale te będą do twarzy i do włosów, jeżeli chcecie np kosmetyki ogólnie kredki np, perfumy czy coś, mogę zrobić i poopisywać ich działanie :) ok, to zaczynam ♥
na początek kosmetyki do twarzy:
Under Twenty lekki krem+puder antybakteryjny- szczerze nie jestem jakoś strasznie nim zachwycona, jak go nałożę rano do szkoły, to po południu już praktycznie go nie znać, ale plusem jest, że mi aż tak twarzy nie obciąża, na razie nie planuję kupować drugiego, skończę ten i chyba na inny się przerzuce...
Under Twenty aktywna kuracja- jestem z tego kremu zadowolona, oczyszcza fajnie twarz, gdy się go nałoży to jest tak chłodno w buzię:) uważam, że nie zwalcza niedoskonałości, przynajmniej u mnie, ale i tak go lubię, bo matuje, kupowałam taki już chyba z 5 razy, więc jest dosyć sprawdzony u mnie:)
Fluid matujący- hmm, kupiłam go w wakacje, na początku byłam z niego zadowolona, ale szczerze słabo matuje i się tak na twarzy kruszy trochę, nie tak że się sypie, ale wydaje się, że macie takie małe granulki na twarzy, ale nie jest też najgorszy, bo czasem jak mam jakieś tam kropki czerwone czy coś, to się nawet nadaje, ale też wykorzystam go i kupię coś innego:>
Ziaja żel myjący- jest świetny! polecam go, a szczególnie dziewczynom w wieku właśnie jak ja, u mnie absolutnie oczyszcza i nie podrażnia, matuje i skóra moje po jego stosowaniu nie jest taka podatna na wyskakiwanie pryszczy, kocham go i na pewno kupię^^
Teraz czas na kosmetyki do włosów, nie jest tego dużo ;d
Jedwab do włosów z Joanny- jest super, po nim mam miękkie końcówki i musze przyznać, że używam go na grzywce i w ogóle na całych włosach już jakoś z pół roku z siostrami jeszcze, więc takie opakowanie można przez rok mieć:)
Szampon i odżywka aqua light w komplecie je mam, bo sam szampon i odżywka nie dawały takiego efektu jak razem. Mam włosy zniszczone prostowaniem, takie łamiące się, sianowate, więc po nim mam gładkie, miękkie i błyszczące a przede wszystkim wyglądają zdrowo, a w komplecie z odżywką włosy w ogóle są mega mięciutkie! u mnie to najlepszy szampon i odżywka jakie stosowałam, daję 10 :*
Pianka modelująca z Joanny, fajna jest, świetnie pachnie i utrwala, broni przed wysuszaniem włosów suszarką, można dawać ją na mokre i na suche, bez znaczenia, ale jest bardzo fajna^^
I na koniec pianka, która już mi się kończy z Taft i lakier z Taft:)
Lakier- bardzo wydajny, na długo starcza, nie skleja włosów jak inne lakiery, ma keratynę, która wzmacnia, w ogólę wystarczy nim spryskać i macie włosy utrwalone na cały dzień, ja go uwielbiam, bo kupiłam ostatnio drugie opakowanie:]
Pianka- idealna po prostu, też można na mokre lub suche włosy nakładać, jest lekka, włosy sie po niej aż tak nie puszą i lepiej się prostuje a włosy się błyszczą bardziej;]
No to kochani to tyle, jest tego dużo, ale chciałam coś innego zrobić, mam nadzieję, że przeczytacie to:D jakoś tak po prostu postanowiłam jakąś odskocznię zrobić, żeby pokazać wam coś oryginalnego bardziej niż posty o życiu xD to papa ♥ Jutro wybieram się do Zakopanego po szkole spotkać się z Martą, jeny pierwszy raz ją spotkam, bo to koleżanka z klasy mojej siostry, która jest fanką Justina jak ja, więc musimy się poznać, nie ma bata w ogóle ;D
papa ♥ do następnej notki.
A no przeczytałam, przeczytałam.. ;p Bardzo fajny pomysł na post..^^
OdpowiedzUsuń