No tak, zaniedbałam was, tak, przyznaję się bez bicia, że zawaliłam z pisaniem, ale człowiek jak to człowiek, ma milion spraw zawsze do zrobienia, byle nie to co powinien ;) No, więc mamy już Grudzień! taaak kochani, a wiecie co to oznacza, że za dwa tygodnie święta, no może trzy, ale mmm :D Boże Narodzenie, Wigilia, te wszystkie potrawy, ciasta, choinka, pasterka, szopka w kościele, te lampki po wszystkich domach, nie ma nic cudowniejszego! ;3 Ja na razie nie wpadłam w szał zakupów na święta... Jeszcze :P Ogólnie w szkole same lajty, bo jak nie jakieś spotkania z psychologiem, to z doradcą zawodowym, jest spoko :) Jak ja kocham śnieg, spacery z moim psiakiem, biega jak szalony, on po prostu zachowuje się jak szczeniaczek gdy wychodzi na dwór, aż mnie całą ciągnie, a waży może około 10kg :D Ostatnio gdy stałam przed domem czekając aż moja koleżanka przyjedzie i zabierze mnie do szkoły, porobiłam kilka fotek, jakość do dupy, ale macie :)
widok na drogę ;d
o nie moja mordeczka :p
jakie niebo ♥ zakochałam się wtedy ;d
Plany na grudzień: wytrwać do 21 , hahahaha ♥ pa ;]
wow! u mnie połowa śniegu tego co u ciebie.
OdpowiedzUsuńsparkle-of-butterflies.blogspot.com
jejus ale ty masz widoki... zazdroszcze ;(
OdpowiedzUsuńJa tam jestem do nich przyzwyczajona, ale no ładniej góry wyglądają latem, choć teraz tak samo są piękne :*
Usuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuń